Tablica Nr 24

24.UZDROWIENIE PARALITYKA

Gdy po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę. Wtem przyszli do niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy”. Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!”. On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich (Mk 2, 1-12).

Jezus w czasie swej publicznej działalności dokonywał wielu cudów, dlatego tłumy ludzi szły za Nim. Sytuacja uzdrowienia paralityka miała miejsce w Kafarnaum. Jezus głosił naukę w domu, na zewnątrz zebrało się mnóstwo ludzi. Mężczyźni przynieśli człowieka sparaliżowanego, jednak nie mogli dostać się do środka z powodu tłumu. Spuścili więc go na noszach przez otwór w dachu. Jezus widząc ich wiarę, rzekł: „Odpuszczone są twoje grzechy”. I paralityk wstał na oczach wszystkich.

Przy uzdrowieniach bardzo często Jezus dokonuje odpuszczenia grzechów, często też mówi: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła”, czasami wystarczyło dotknąć płaszcza, a człowiek był z miejsca uzdrowiony na mocy swojej wiary.

Po dokonaniu aktu opuszczenia grzechów, szemrali uczeni w Piśmie przeciw Jezusowi: „Kim jesteś, że grzechy odpuszczasz”? Cały czas starano się pochwycić Jezusa na czymś nagannym.

Budowla, która znajduje się w tym polu ukazuje również sposób budowania domów w Ziemi Świętej. Dom był budowany z kamienia, a jego dach pokryty był belkami, które przykrywano liśćmi palmowymi. Z racji strasznych upałów, w dzień, kamienie oddawały ciepło, wieczorem temperatura w środku była nie do wytrzymania, więc całe życie wieczorne toczyło się na dachu. Z racji takiej konstrukcji łatwo było spuścić człowieka chorego przez otwór w dachu.