Tablica Nr 38

38.SPOTKANIE Z APOSTOŁAMI I TOMASZEM

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: „Pokój wam!” 27 Następnie rzekł do Tomasza: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!” 28 Tomasz Mu odpowiedział: „Pan mój i Bóg mój!” 29 Powiedział mu Jezus: „Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20,26-29).

Tomasz, jak i pozostali Apostołowie czuł się bardzo dotknięty wydarzeniami ostatnich dni, stąd jego emocjonalny upór podczas świadectwa Apostołów, którzy oznajmili mu: „Widzieliśmy Pana”. Tomasz automatycznie zażądał dowodu, znaku, potwierdzenia prawdy: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. Po ośmiu dniach od poprzedniego objawienia, Jezus przyszedł ponownie do Apostołów. Zdaje się, iż swoim cudownym przejściem przez zamknięte drzwi chciał pokazać Tomaszowi, iż istnieje rzeczywistość pozamaterialna. Jezus z wielką pokorą pozwolił Tomaszowi nie tylko oglądać swoje rany, lecz pozwolił też na kontakt fizyczny, aby mógł on ich dotknąć, umożliwił mu tym samym eksperymentalne sprawdzenie prawdziwości tej wielkiej tajemnicy.  Apostoł przejrzał na oczy i ujrzał osobę swojego Mistrza, jednak Jezus przeciwstawił „łatwą wiarę” Tomasza wierze trudnej, która nie potrzebuje naukowych dowodów.