Brama

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego, 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego”. 25 Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: „Któż więc może się zbawić?” 26 Jezus spojrzał na nich i rzekł: „U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe” (Mt 19,23-26).

W swoim nauczaniu Jezus wielokrotnie poruszał wątek bogactwa, jak choćby przywołując osobę młodzieńca, który przestrzegał wszystkich przykazań, ale nie był gotów sprzedać wszystkich swoich dóbr, aby pójść za Chrystusem. Dlatego właśnie Jezus w swoim nauczaniu o bogactwie powiada: „Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego”. Porównanie, wydaje się być nieco absurdalne, lecz biorąc pod uwagę interpretacje większości egzegetów, okazuje się, że słowa te nie są tylko hiperbolą, lecz mają one głęboki sens. Owym „uchem igielnym” określano bardzo wąską, boczną bramę w murze Jerozolimy, w której człowiek ledwo mógł się zmieścić, przez nią wielbłąd mógł przejść na kolanach po zdjęciu z niego uprzednio pakunków.  W takim rozumieniu, nauka Jezusa jest oczywista. Warunkiem dostąpienia zbawienia jest ogromna pokora i pozbycie się wszystkich dóbr, które odwracają naszą uwagę od Boga. Człowiek, który jest zapatrzony w swoje bogactwa i nie widzi innych ludzi przypomina właśnie takiego wielbłąda, który próbuje przecisnąć się ze swoim ładunkiem przez wąską bramę. Bogactwo samo w sobie nie jest złe, lecz zła może być nasza relacja względem niego. Człowiek potrzebuje do życia pieniędzy, dóbr materialnych, pozwalają one mu funkcjonować w świecie. Niebezpieczeństwo przychodzi wtedy, gdy obieramy sobie bogactwo za cel życia i zamykamy się w swoim egoizmie na innych.

Motto: Chciwość jest narzędziem bałwochwalstwa, ponieważ idzie odwrotną drogą niż ta, którą przebył do nas Bóg. Święty Paweł mówi nam, że Jezus Chrystus, który był bogaty, dla nas stał się ubogim, aby nas swoim ubóstwem ubogacić. To jest droga Boga: pokora, uniżyć się, aby służyć. Natomiast chciwość prowadzi cię drogą przeciwną: ty będąc biednym człowiekiem z próżności czynisz siebie bogiem. To bałwochwalstwo.

Pan uczy nas drogi: nie jest to droga ubóstwa dla ubóstwa. Nie! To droga ubóstwa, jako narzędzia, aby Bóg był Bogiem, aby On był jedynym Panem! Nie złoty cielec! A wszelkie dobra jakie posiadamy Pan nam daje, aby świat się rozwijał, aby rozwijała się ludzkość, aby pomagać innym. Niech w naszym sercu pozostanie dziś Słowo Pana: « Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia”.

Papież Franciszek