Tablica Nr 32

32.OGRÓD OLIWNY

Jezus udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie Moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” Wtedy ukazał Mu się Anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szedł na ich czele i zbliżył się do Jezusa, aby Go pocałować. Jezus mu rzekł: „Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego”? (Łk 22, 39-48).

Tamta czwartkowa noc z pewnością była długa, ciężka i pełna wielu udręk. Ogród Oliwny był miejscem, w którym Jezus czuł zbliżający się koniec, tam modlił się przed swoją męką i śmiercią w odosobnieniu. Czuł się opuszczony, gdyż jego przyjaciele posnęli, chociaż powinni trwać razem z Nim na modlitwie. Jezus wyraził w ten sposób żal, że przyszło mu cierpieć w samotności. Przeżycia Jezusa były na tyle silne, że „pocił się krwią”, ileż cierpienia i bólu musiało zalewać Jego serce… Modlitwa Jezusa w Ogrójcu stanowi przykład dla każdego z nas, aby modlić się nie tylko żarliwie, lecz aby wypełniać modlitwę świadomością: „Bądź wola Twoja”. Jezus był od początku świadomy tego co ma nastąpić, właśnie w Ogrodzie Oliwnym został zdradzony pocałunkiem w policzek przez Judasza i pojmany przez straże.

Ciekawostka: słowa Jezusa wypowiadane w ogrodzie Oliwnym budzą wiele sprzecznych reakcji: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich!” – słowa te mogą być przez wielu ludzi odbierane jako chęć ucieczki od ogromu cierpienia. Przykład ten w trafny sposób pokazuje, że Pismo Święte należy czytać i interpretować jedynie w całości, nie można w odniesieniu do jednego zdania wysuwać wniosków i komentarzy. Bowiem w drugiej części modlitwy Jezus zwraca się do Ojca: „Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”. Jezus w swojej modlitwie podkreśla ogrom cierpienia, lecz jednocześnie powierza się ufnie swojemu Ojcu.